piątek, 22 listopada 2013

"Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu." - Vincent van Gogh

Nie podziękował. Nie napisał nawet głupiego "dzięki". Widocznie uznał, że moje tygodnie poświęcone na to by zdobyć taki prezent nic nie znaczyły. Nie skomentował też listu i w sumie to chyba zabolało najbardziej. Totalny brak jakiejkolwiek wiadomości.
Złamałam się i napisałam pierwsza. Wyszły z tego dwa długie MMSy. Odpisał jednym zdaniem. Ja w odpowiedzi wysłałam Mu znowu wypracowanie. I tak to trwało przez godzinę. Zakończyło się Jego: "Aniu to jest naprawdę koniec i tyle" i  moim "Dobrze. Spokojnie. Nie będę za Tobą biegać i błagać byś wrócił ;) Nie wymagaj jednak bym z dnia na dzień przestała Cię kochać. Ja tak nie potrafię. Kocham Cię i zawsze będę gdybyś mnie potrzebował - bez ukrytych zamiarów, nie po to byś wrócił, ale dlatego, że kochając Cię zawsze będę chciała dla Ciebie wszystkiego co najlepsze. Nawet jeśli już nigdy nie będziemy razem, to i tak chcę być w Twoim życiu. Nie chcę czuć się tak bezradnie jak ostatnio - chcę móc do Ciebie zawsze napisać lub zadzwonić i chcę byś wiedział, iż Ty też ZAWSZE możesz to zrobić.". Nic nie odpisał. Powoli dociera do mnie, że to może być już naprawdę koniec. Uświadamiam sobie, iż może rzeczywiście straciłam Człowieka, którego tak mocno kocham i bez którego do niedawna nie wyobrażałam sobie życia. Najgorsze jest jednak to, iż zaczynam rozumieć to wszystko co się działo i zauważam to, jak nisko upadłam, jak bardzo żałosna jestem. Straciłam szacunek do samej siebie, schowałam dumę do kieszeni by walczyć, ale czy naprawdę nie będę miała o to do siebie żalu?
Jest ciężko...
I jeszcze ten durny status nie pozwala zgasnąć ostatniej iskierce nadziei...

5 komentarzy:

  1. Ja żyję tym cytatem od 2 miesięcy . Wiem co czujesz . I wiem też że jeśli ktoś tak mówi to nie jest to do końca prawdą .. ale ja naprawdę wiem co czujesz . Nie powinnaś mieć do siebie żalu . Próbowałaś bo Go Kochasz , powinnaś żałować tylko w momencie w którym byś nie spróbowała , w którym byś nie walczyła .

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak w życiu bywa, że czasem ktoś, kogo kochamy odchodzi bezpowrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie się mądrzę, ale to dlatego, że maglowałam to samo dokładnie trzy lata temu. Wtedy też byłam wściekła, że nie odpisywał. Później zaczął. weszliśmy do tej samej rzeki drugi raz. I teraz wiem, że to ja powinnam była przestać pisać. Tak byłoby o wiele łatwiej. Nie byłabym tak zniszczona.
    Przeszłam przez to piekło trzy lata temu. Nie pozwól sobie samej uczynić ze swojego życia piekła. Bo to TY, i tylko TY robisz sobie z życia piekło. Idź przed siebie. I mijając Go, olej. Olej i idź z podniesioną głową. Bo to on stracił. Ty masz nadal siebie, a jeśli masz siebie, znajdzie się jeszcze trylion facetów zakochanych w Tobie po uszy.
    Tylko nie zatrać samej siebie w tym wszystkim,

    OdpowiedzUsuń